Promienie kosmiczne mogą być wytwarzane w ten sam sposób, w jaki wysokościowe "krasnoludki" wytwarzają jony dodatnie. Prawa: Oscar van der Velde
22 grudnia 2013
Obserwacje wskazują, że promienie kosmiczne nie są produkowane przez eksplozje supernowych.
Promienie kosmiczne są zjonizowanymi cząstkami lub fragmentami atomów. Elektrony są wyrywane z atomów i puszczane wolno, pozostawiając je z dodatnimi jądrami. W promieniowaniu kosmicznym przeważają pojedyncze protony (jony wodoru) ale wykrywano też uran i inne ciężkie pierwiastki.
Jak twierdzi standardowa teoria, jony są przyspieszane do prędkości podświetlnych przez nieznane siły, aczkolwiek opublikowane badania z 2009 roku wskazują eksplodujące gwiazdy na najlepszych kandydatów. Większość promieni kosmicznych ma poziom energii poniżej miliona elektronowoltów, więc kiedy uderzają w atomy ziemskiej atmosfery, inicjują małe kaskady cząstek i są absorbowane, zanim dosięgną ziemi.
W czerwcu 2006, ładunek Payload for Antimatter Matter Exploration and Light-nuclei Astrophysics (PAMELA) został wystrzelony na pokładzie rosyjskiego satelity Resuts-DK1, jako część programu badawczego Russian-Italian Mission (RIM). Głównym celem PAMELA, wraz z Astrorivelatore Gamma ad Immagini ultra LEggero (AGILE) oraz Fermi Gamma Ray Space Telescopes (GLAST), jest badania właściwości wysoko energetycznych sygnałów z kosmosu.
Zgodnie z raportem z marca 2011, PAMELA odkrył emisje promieniowania, które zdają się przeczyć konwencjonalnym wyjaśnieniom promieni kosmicznych z głębi kosmosu. Nowe obserwacje, dokonane przez detektor promieni kosmicznych astronoma Piergiorgio Picozza z Italy’s National Institute of Nuclear Physics oraz Uniwersytetu Rzymskiego, skłoniły go do stwierdzenia: „Obecnie nie wiemy, jak promienie kosmiczne są przyspieszane w kosmosie. Przed naszymi danymi wydawało się, że przyczyną są supernowe. Teraz musimy pomyśleć o dopracowaniu tego paradygmatu, albo znaleźć inną mozliwość.”.
Aczkolwiek eksplozje gwiazd (supernowe) są zjawiskami kinetycznymi nie do zatrzymania, powodującymi fale uderzeniowe i rykoszety, interpretowanie ich jako punktu, w którym kosmiczne prądy Birkelanda tworzą wir "skurczu-z", bierze wszystko pod uwagę. W kosmosie wykryto pola magnetyczne. Uważa się, że powstają one przez prąd elektryczny, wiejące przez i wokół galaktyk, wzdłuż ciągnących się na lata świetlne "linii transmisyjnych", zwanych włóknami prądów Birkelanda. Siły magnetyczne ściskają te włókna, zwijają je wokół siebie i tworzą strefy kompresji skurczy-z. Tak zwane "warstwy podwójne" tworzą się na poziomie obwodów gwiezdnych.
Laueat nagrody Nobla Hannes Alfvén opisał warstwę podwójną jako „...formację plazmową, w której plazma, w fizycznym znaczeniu tego słowa, chroni się przed otoczeniem. Jest to analogiczne do ściany komórkowej, w której plazma - w biologicznym znaczeniu tego słowa - chroni się przed środowiskiem.”
W Elektrycznym Wszechświecie istnieje inny mechanizm przyspieszania promieni kosmicznych, a jest nim "eksplodująca" warstwa podwójna, opisana po raz pierwszy przez Irvinga Langmuira w 1929. Warstwy podwójne tworzą się, gdy przez plazmę płycie prąd elektryczny.
Czasami, warstwa podwójna może przerwać przepływ prądu w obwodzie, powodując na niej katastrofalny wzrost napięcia. Potężne uwolnienie energii z eksplodującej warstwy podwójnej jest czasami obserwowalne transmisyjnej stacji przełącznikowej, gdy przerywacz obwodu jest otwarty w sposób nieprawidłowy.
Siły elektryczne przyspieszają naładowane cząstki z energiami do 1020 eV lub większymi. Eksperymenty laboratoryjne z akceleratorami cząstek potwierdzają te obserwacje. Aby mechaniczna fala uderzeniowa osiągnęła taką moc, potrzeba by było eksplozji przekraczającej najbardziej potężną supernową kiedykolwiek zarejestrowaną.
Link do oryginału: http://www.thunderbolts.info/wp/2013/11/22/cosmic-accelerator/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz